poniedziałek, 30 kwietnia 2018

FLUFFY SLIME, czyli PIANKOLINA

Każdy kto zagląda do mojego bloga chyba już wie jak lubuję się we wszelakich masach plastycznych :-)

Dziś postanowiłam przetestować popularne w Ameryce FLUFFY SLIME :-)

Masa wyszła rewelacyjna! Jest tak przyjemna w dotyku, że mam ochotę ciągle ją ugniatać :-)

Standardowo proporcji Wam jednak nie podam bo wszystko robię metodą prób i błędów "na oko".

Do zrobienia FLUFFY SLIME potrzebujemy: 
- klej w płynie 
- piankę do golenia
- wodę z boraksem (płaska łyżeczka na szklankę wrzątku)
- barwnik spożywczy
- brokat 

Do miski wlewamy klej, barwnik i brokat. Mieszamy. Następnie dodajemy piankę do golenia, mieszamy. Na koniec trochę wrzątku z rozmieszanym wcześniej boraksem i mieszamy, mieszamy, mieszamy do połączenia się składników. Ugniatamy jeszcze chwilę w rękach i gotowe!

Mi ta masa podoba się jeszcze bardziej jak glutek :-)







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz