Pomysł właściwie banalny i na szybko.
Miałam pod ręką karton, wyciełam dziurę (karton był dość gruby, więc wyszła niestety krzywa i poszarpana), górę okleiłam taśmą. Do koszyczka wsypałam jajka po Kinder Niespodziance.
Ali spodobała się ta zabawa. Siedziała niczym zahipnotyzowana, a z koszyka szybko znikały jajka. Trzeba było oczywiście na bieżąco zerkać, gdzie one trafiają :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz